-
Transakcje
-
Przelewy
-
Narzędzia
-
O nas
-
Zyskuj z kantor.pl
-
Kursy
2018-06-11
Po opisanych w poprzednim raporcie sygnałach, miniony tydzień na rynku EUR/USD przyniósł kontynuację wzrostów, jednak do modelowych celów znajdujących na 1,1870 zabrakło ok. 30 pipsów. Spore na danych intraday cofnięcie oglądane na ostatniej sesji minionego tygodnia może w skrajnym przypadku oznaczać zakończenie wzrostów czy inaczej korekty eurodolara. W innym przypadku, który na ten moment wydaje się być scenariuszem preferowanym, korekta przybierze bardziej złożoną strukturę. Jaka to będzie struktura ? Na obecnym etapie nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Dużo zależeć będzie od zachowania kursu EUR/USD w ciągu pierwszych kilkunastu godzin handlu w nowym tygodniu. Moim zdaniem jeśli ponownie się cofniemy przełamując piątkowe minimum na 1,1727, to co najmniej droga w kierunku strefy 1,1675-1,1635 zostanie otwarta. Z drugiej strony jeśli zbliżymy się do poziomu 1,180, to atak na szczyty z minionego tygodnia, a być może na opór znajdujący się na 1,1870 byłby kwestią kolejnych dni. Nadchodzący tydzień jest bardzo bogaty w wydarzenia z otoczenia rynku, wobec czego należy oczekiwać zwiększonej zmienności, co należy wkalkulować w swoje strategie. Na obecnym etapie nie mam swojego preferowanego, krótkoterminowego scenariusza rozwoju wypadków na EUR/USD ale sądzę że coś więcej będę mógł napisać w raporcie porannym, który ukarze się 12 czerwca. W dłuższym terminie, moim zdaniem podejście do okolic 1,1960 (patrz pierwszy z powyższych wykresów) byłoby kresem rozpoczętych ostatnio wzrostów, przy założeniu że są one średnioterminową korektą.
EUR/USD | WSPARCIE | OPÓR |
Najbliższy | 1,1727 | 1,1778 |
Istotny | 1,1665 | 1,1870 |
Dynamiczne wahania wokół kluczowych oporów były w minionym tygodniu na wykresie USD/CAD kontynuowane i niestety nie mamy tutaj wyjaśnienia sytuacji technicznej na tym rynku. Jedyne co się dla mnie zmieniło, to że konsolidacja tworząca się od drugiej połowy kwietnia br. zaczyna wyglądać na formację klina. Ze względu jednak na specyficzne ułożenie w trendzie, może być to zarówno klin korekcyjny jak i stosunkowo rzadko występujący klin początkowy. Przy takich rozbieżnościach oceny warto moim zdaniem czekać na kierunek wybicia. Punkty brzegowe tej formacji znajdują się na 1,3095 (górne ograniczenie) oraz na 1,2895. Wyraźne pokonanie jednego z ww. poziomów powinno pokazać dalszy kierunek trendu i na taki ruch obecnie bym czekał. Do tego czasu angażowanie się w dynamicznie zmieniające się ceny jest swego rodzaju ruletką, a tym samym nie świadomym i przemyślanym inwestowaniem. Co mogłoby się stać po pokonaniu jednego z ww. poziomów ? Wybicie górą z klina otworzyłoby drogę w pierwszym ruchu co najmniej do okolic 1,3270, a po pokonaniu i tego poziomu do znacznie wyższych poziomów cenowych. Kolejne cele zostały pokazane na pierwszym z powyższych wykresów. Z drugiej strony jeśli pokonamy wsparcie na 1,2895, to moim zdaniem droga w kierunku 1,25-1,2460 (patrz drugi wykres) zostałaby otwarta.
USD/CAD | WSPARCIE | OPÓR |
Najbliższy | 1,2895 | 1,3095 |
Istotny | 1,2460 | 1,3270 |
Kontynuację wzrostowego odbicia oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku GBP/USD, jednak do tej pory jest to trend dość szarpany czyli przerywany dość głębokimi korektami. Taką korektę oglądaliśmy również na dwóch ostatnich sesjach minionego tygodnia, a po wyraźnym ruchu w górę z sesji piątkowej wydaje się, że uległa już ona wypełnieniu. Jeśli ta teza jest prawidłowa, to już na początku nadchodzącego tygodnia powinniśmy oglądać dalsze umacnianie funta względem dolara z co najmniej atakiem na 1,3470, gdzie znajduje się ostatni szczyt. Cel dla trwającego od końca maja ruchu korekcyjnego pozostaje moim zdaniem niezmienny i znajduje się on między 1,3610 a 1,3714. Geneza tej strefy oporów została pokazana na drugim z powyższych wykresów. Co byłoby sygnałem pro spadkowym dla omawianej pary ? Dla mnie zejście poniżej 1,3340, gdzie widzę najbliższe, lokalne wsparcia.
GBP/USD | WSPARCIE | OPÓR |
Najbliższy | 1,3340 | 1,3430 |
Istotny | 1,3270 | 1,3610 |
Póki co szczyt rozpoczętego 29 maja odbicia na rynku USD/JPY wypadł nieco poniżej 110,30 i w drugiej części minionego tygodnia rozpoczęła się wyraźna, spadkowa korekta. Jak na razie ten ruch spadkowy zniósł o 50 % ostatnie wzrosty i po teście tego wsparcia w miniony piątek oglądaliśmy uaktywnienie strony popytowej. Moim zdaniem po uwzględnieniu struktury oglądanych w ostatnich dniach spadków nie wydaje mi się, że korekta uległa już zakończeniu. Otwarte jednak zostaje pytanie o strukturę tej korekty. Dla mnie możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy zakłada kontynuację ruchu w górę na najbliższych sesjach. Jeśli tak będzie, to powinny zakończyć się w okolicach 109,80-110,0 poczym oczekiwałbym jeszcze jednej fali w dół, analogicznej pod względem zasięgu do ruchu z minionego tygodnia (ok. 100 pipsów). Drugi wariant zakłada kontynuację spadków USD/JPY już od początku nadchodzącego tygodnia, a wówczas osiągniecie okolic 109,05-108,90 powinno uwieńczyć budującą się od 6 czerwca strukturę korekcyjną. Czekamy zatem na rozwój wypadków. W dłuższym terminie scenariusz zakładający kontynuację trendu umacniania dolara względem jena wydaje się w dalszym ciągu wariantem preferowanym.
USD/JPY | WSPARCIE | OPÓR |
Najbliższy | 109,20 | 109,90 |
Istotny | 108,90 | 110,26 |
Autor:
Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.
W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.
Załóż konto